Składniki:
-gęś - świeża lub mrożona
-jabłka- około 1 kg
-majeranek
-sól
-pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Najlepsza jest gęś powyżej 4 kg (moja ważyła 4100g). Jeżeli mamy gęś mrożoną, należy wcześniej wyjąć ją z zamrażalnika, a następnie stopniowo rozmrażać w lodówce.
Rozmrożoną gęś umyć i dobrze osuszyć. Wewnątrz i na zewnątrz nasmarować solą i pieprzem.
Jabłka kroimy w ćwiartki, mieszamy z majerankiem. Napełniamy gęś jabłkami. Następnie należy pozaszywać lub pospinać wykałaczkami otwory. Związać nogi i skrzydła. Tak przygotowaną gęś wstawiamy na noc do lodówki. Przed pieczeniem doprowadzamy do temperatury pokojowej.
Gęś układamy w naczyniu piersiami do dołu. Przykrywamy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st C i pieczemy przez 1 godz. i 10 minut bez otwierania piekarnika. Po tym czasie zmniejszyć temp. do 160 st C i piec kolejne 50 minut. Następnie odkryć, włączyć przypiekanie od góry i przypiec skórkę na plecach przez ok. 10 minut. Przewracamy gęś na plecy (piersiami do góry). Bez przykrycia pieczemy przez kolejne ok.2 godz. W trakcie pieczenia gęś należy podlewać wytopionym tłuszczem lub wodą.
Według informacji gęś powinna piec się 45 minut na każdy kilogram. Ja jednak piekę zawsze nieco dłużej. Skórka jest pięknie przyrumieniona, chrupiąca, a mięsko przepyszne, a ja jestem z siebie niezwykle zadowolona.
Nie udało mi się zrobić zdjęcia gęsi z zawartością już po upieczeniu. Powód - szybko zniknęła z półmiska.
miejsce, w którym widać jabłka spięłam długimi wykałaczkami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz