Od najmłodszych lat buraczki są moim ulubionym warzywem i to w różnej postaci. Barszczyk czerwony, surówki z buraków w wykonaniu mojej mamy były jedyne w smaku. Często podkradałam mamie nawet ugotowane buraki bez jakichkolwiek dodatków, czy przypraw. Po prostu mogłabym jeść je bez końca. W sekrecie mogę wyznać, że miłość do nich odziedziczyłam po moim tacie.
Według przysłowia ,,co za dużo, to niezdrowo" pewne rzeczy są dobre , ale nie w nadmiarze i nie dla każdego. Pomimo uzdrawiającej mocy buraków, ich właściwościach zdrowotnych i leczniczych, buraki mogą również zaszkodzić. Powinni uważać chorzy na cukrzycę, bowiem w burakach jest duża zawartość cukru i może dojść do gwałtownego podniesienia jego poziomu we krwi. Osoby, które cierpią na reumatyzm i kamicę nerkową również powinny mieć się na baczności i z dużą ostrożnością uwzględniać buraki w swojej diecie, a to za sprawą szczawianów zawartych w tym warzywie.
Jestem tym szczęśliwcem, któremu buraki nie szkodzą i cieszy mnie, że moje dzieci wyssały z mlekiem słabość do tego warzywa. Moją propozycją są buraczki ze smażoną cebulką. W takiej formie są doskonałym dodatkiem do ziemniaków i schabowego, do gulaszu, wybornie smakują podane do kaczką i pieczonymi ziemniakami.
Składniki:
- buraki (u mnie trzy sztuki średniej wielkości),
- połowa średniej cebuli,
- sól,
- pieprz ziołowy,
- kwasek cytrynowy,
- cukier,
- tłuszcz do podsmażenia cebuli
PRZYGOTOWANIE:
1. Buraki umyć. Ugotować do miękkości. Przestudzić i obrać. Zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
2. Cebulę drobno pokroić, a następnie podsmażyć na złoty kolor.
3. Do buraków dodać przyprawy, a następnie podsmażoną cebulę.
4. Podgrzewająć na małym ogniu wszystko razem dokładnie wymieszać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz